Mieszkańcy mojego regionu poinformowali mnie, że pomimo zniesienia kontroli granicznych 9 lat temu nadal istnieją problemy komunikacji autobusowej z innymi krajami UE – zwłaszcza Słowacją, do której można dojechać jedynie własnym samochodem. Prywatni przewoźnicy nie otwierają lokalnych transgranicznych linii autobusowych na Słowację, do Czech i na Litwę ze względu na zbyt skomplikowane formalności, związane z wyrobieniem licencji międzynarodowej i zbyt wysoki koszt uzyskania wszelkich zezwoleń. Przewoźnicy liczą na zawarcie polsko-słowackiej umowy dwustronnej, która liberalizowałaby wymagania koncesyjne dla krótkich połączeń autobusowych w strefie przygranicznej. Zapytałem o to składając stosowna interpelację, której treść znjaduje się poniżej.
Odpowiedź Ministerstwa będzie dostępna na stronie: http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/interpelacja.xsp?typ=INT&nr=11814
Szanowny Panie Ministrze,
mieszkańcy mojego regionu poinformowali mnie, że pomimo zniesienia kontroli granicznych 9 lat temu nadal istnieją problemy komunikacji autobusowej z innymi krajami UE – zwłaszcza Słowacją, do której można dojechać jedynie własnym samochodem. Prywatni przewoźnicy nie otwierają lokalnych transgranicznych linii autobusowych na Słowację, do Czech i na Litwę ze względu na zbyt skomplikowane formalności, związane z wyrobieniem licencji międzynarodowej i zbyt wysoki koszt uzyskania wszelkich zezwoleń. Do tego dochodzą często bariery nieformalne w sąsiednim kraju, nie do przezwyciężenia dla małego przewoźnika. Przykładowo – na Słowacji polskim przewoźnikom narzuca się zaporowe opłaty za korzystanie z przystanków czy dworców, które często są własnością konkurencyjnych przewoźników lub są z nimi powiązane. Dodatkowym problemem jest narzucany przez stronę słowacką zakaz kabotażu – zabierania pasażerów na odcinkach krajowych, który czyni te przewozy nieopłacalnymi.
Sposobem na zmianę tej sytuacji było proponowane przez inicjatywę „Polska – Słowacja – autobusy” zawarcie polsko-słowackiej umowy dwustronnej, która liberalizowałaby wymagania koncesyjne dla krótkich połączeń autobusowych w strefie przygranicznej. Przewozy do 30 km w głąb sąsiedniego kraju, na mocy tej umowy, byłyby traktowane na równi z połączeniami krajowymi – tj. licencja w takim przypadku wydawana byłaby automatycznie, bezpłatnie i bez żadnych dodatkowych warunków, jedynie na podstawie już posiadanej licencji krajowej. Prawo ubiegania się o taką bezpłatną i automatycznie wydawaną licencję na krótkie przewozy transgraniczne mieliby przewoźnicy, którzy w ciągu ostatnich lat realizowali już regularne przewozy wewnętrzne na obszarze przygranicznego województwa lub słowackiego kraju samorządowego.
Postulat ten był przedmiotem rozmów polskiego Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa oraz słowackiego Ministerstwa w Bratysławie. Strony nie osiągnęły jednak porozumienia, gdyż jak się okazało, urzędnicy powołali się na przepisy unijne, które nie istnieją. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w swoim oficjalnym stanowisku podało, że zawarcia takiej umowy dwustronnej rzekomo zabrania Unia Europejska. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie.
Sprawę tę reguluje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1073/2009 z dnia 21 października 2009 r. w sprawie wspólnych zasad dostępu do międzynarodowego rynku usług autokarowych i autobusowych i zmieniające rozporządzenie (WE) nr 561/2006.
W związku z powyższym proszę o odpowiedź na pytania:
- Czy Ministerstwo może zobowiązać się do podjęcia działań w tym kierunku?
- Czy Ministerstwo jest skłonne do zawarcia porozumienia pomiędzy Słowacją, Republiką Czeską i Litwą?
Z uszanowaniem
Jakub Kulesza