Niektóre szpitale wykorzystują fakt pandemii, by pójść na łatwiznę i łamać prawa pacjenta. Żądamy od takich szpitali zaprzestania rozdzielania wcześniaków od ich matek.
Noworodek wówczas najbardziej potrzebuje kontaktu fizycznego, głosu swojej matki, do którego dziecko było przyzwyczajone. W takich przypadkach lekceważone są kwestie związane ze stresem poporodowym i z depresją poporodową, co prowadzi do dramatów i katastrof rodzinnych.
„Nie mogliśmy utulić naszego umierającego dziecka”
„Nie mogłam zobaczyć dziecka nawet po śmierci. Nie mogłam pożegnać własnego synka”.
„Nie widziałam córki od kilku miesięcy. Gdybym nie zrobiła awantury, nikt by mi nie powiedział w jakim jest stanie”.
To prawdziwe cytaty upokorzonych, wykończonych rodziców. To się naprawdę dzieje w Polsce, w polskich szpitalach. Nawet nie przypuszczałem, że jako poseł, kiedykolwiek przyjmę takie zgłoszenia od obywateli, że będę musiał interweniować w tak dramatycznych sprawach. W polskich szpitalach, dzieci są separowane od matek po porodzie. Z jakiego powodu? Pod pretekstem koronawirusa. Rodzice nie mogą być przy swoich dzieciach bo są uważani za zagrożenie dla personelu medycznego i innych pacjentów nawet wtedy, kiedy mają aktualne testy potwierdzające, że są zdrowi. Jednak ten sam personel medyczny wychodzi ze szpitala do domu, robi zakupy, odwiedza znajomych, przebywa wśród innych ludzi a następnie wraca do szpitala. Gdzie tu logika?
Podjąłem interwencję bezpośrednio w zgłaszanych przez rodziców szpitalach. Będziemy walczyć o prawa rodziców, o prawa pacjentów!
Listy do szpitali:
Stop Separacji SPSK nr 2 w Szczecinie
Stop Separacji Szpital nr 2 w Rzeszowie
Stop Separacji Szpital Pirogowa w Łodzi
Stop Separacji ZOZ Zdroje w Szczecinie
Odpowiedzi szpitali: